Hej wszystkim !
Ostatnio trochę zaniedbałam pisanie na blogu. Ledwo co zaczęłam a już taki przestój. Trochę wstyd :)
No ale ważne, że znowu do Was piszę:)
______________
Praca nad szafą i komodą nieco (lekko powiedziane) się opóźniają. Głównie ze względu na to, że maluje poszczególne elementy w garażu, gdzie jest dosyć chłodno i farba długo wysycha. Na szczęście całe wnętrze szafy jest już pomalowane.
Środek zeszlifowałam i pobieliłam białą bejcą do drewna a następnie pomalowałam lakierem bezbarwnym. Mi osobiście efekt bardzo się podoba. Wcześniej wnętrze szafy było żółto pomarańczowe (stary lakier). Teraz wygląda o wiele estetyczniej.
Jeśli chodzi o część zewnętrzną to niestety mam jeden, dosyć poważny problem. Chodzi o jeden bok szafy, który był dosyć zniszczony. Ubytki zaszpachlowałam, zeszlifowałam, pomalowałam farbą... i.... okazało się, nie wygląda to najlepiej. W miejscach gdzie znajduje się szpachla struktura jest gładka a na pozostałej części widać strukturę drewna...
Niezbyt ciekawy efekt.
Mam zamiar wszystko zedrzeć, razem z fornirem i dokleić do boku cienką sklejkę. Zobaczymy czy się uda :)
______________
Nogi komody i szafy są już gotowe. Szare skarpetki wyglądają świetnie !
W między czasie udało mi się zrobić też małe przemeblowanie w przedsionku. Nie zrobiłam zdjecie PRZED bo w ogóle nie planowałam tej metamorfozy.
Jakoś tam samo wyszło przy sprzątaniu :)
Nakład pieniężny praktycznie 0zł bo wszystko już miałam w domu.
Na szuflady przykleiłam szafą folię ozdobną w kropki. Ramki były całe białe i w ogóle nie było ich widać na białej boazerii więc potraktowałam je czarnym markerem bo farby akurat nie miałam.
Plakaty znalazłam w internecie i przykleiłam taśmą dwustronną. Przydały by się ramki ale też ich nie miałam a ściany były jakieś takie puste.
Z efektu jestem zadowolona aczkolwiek za niedługo pewnie znowu coś zmienię :).
______________
Pokażę Wam jeszcze kawałek ściany w kuchni na której zawisły moje rysunki zwierzaków.
______________
To tyle na dzisiaj !
Do następnego.
Pozdrawiam
Kasia ! :)
Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń