piątek, 5 sierpnia 2016

Odnawiamy drewniane łóżeczko dla dziecka :)

Witam wszystkich 

Dzisiaj również o odnawianiu mebli ale bardziej tematycznie, bo chodzi o odnowienie łóżeczka dla DZIECKA, a dokładniej dla małego chłopczyka. 
___________

Jako że moja siostra zaszła w ciążę jako pierwsza w rodzinie to trzeba było zakupić nowe łóżeczko. Łóżeczko kupiliśmy, jednak nie nowe a używane. W bardzo dobrym stanie, drewniane, z elementami sklejki, dosyć proste. Ale niestety pomalowane okropną bejcą w kolorze pomarańczowo czerwonym. 

_________________

Najgorszą częścią projektu "odnawianie łóżeczka" było właśnie zdzieranie tej nieszczęsnej bejcy. 
Jako że w łóżeczku było trochę zakamarków to postanowiłam, że rozbiorę je na części pierwsze. 
 I rozpoczęło się szlifowanie, a później znowu szlifowanie, szlifowanie i więcej szlifowania....
Zajęło mi to grubo ponad tydzień bo nie byłam w stanie całymi dniami tego szlifować, chyba bym zwariowała :)
 __________

Ale w końcu nadszedł czas kiedy mogłam zabrać się za najprzyjemniejszą część odnawiania czyli za malowanie :) W zasadzie nie trwało to długo, jakieś 3h plus dodatkowe 3h następnego dnia na małą grafikę, którą zażyczyła sobie siostra. Do pomalowania użyłam wodorozcieńczalnej farby akrylowej, szybko schnie i nie ma nieprzyjemnego zapachu, w sklepie powiedziano mi że takie są najlepsze do malowania mebli dziecięcych.  Kupiłam białą farbę i granatowy pigment, żeby uzyskać błękitny kolor. 
Jak widać na zdjęciach, szczebelki są białe natomiast fronty łóżeczka są białe ALE przecierane (rozcieńczyłam trochę białej farby w wodzie i nakładałam na dobrze zeszlifowaną sklejkę zwykłą gąbką kuchenną).







A tutaj porównanie PRZED i PO


Mam nadzieję, że post Wam się przyda,  a metamorfoza przypadła do gustu :)