środa, 30 sierpnia 2017

Malownie stolika z użyciem szablonów

Kiedy odnalazłam stolik pod jednym z domów podczas akcji wywożenia odpadów wielkogabarytowych nie wiedziałam jeszcze co z nim zrobię i jak będzie wyglądał.

A wyglądał na początku TAK !


Na pierwszy rzut oka nie wyglądał tragicznie ale okazało się, że taśma fornirowana na krawędziach już odchodziła i stolik jest nie z drewna (na co po cichu liczyłam) a z płyty wiórowej.


Na początku zabrałam się za szlifowanie powierzchni blatu szlifierką (papier 120 i 80) aby go zmatowić. Następnie zdjęłam cały lakier i kolor z nóg. To była najgorsza część ponieważ nogi były pokryte strasznie grubą warstwą lakieru i nie mogłam sobie z nimi poradzić. Dużo łatwiej było by z opalarką ale takiego sprzętu jeszcze się nie dorobiłam.Tak więc musiałam szlifować i jeszcze długo szlifować aż zobaczyłam czyste piękne drewno. 
_______________________________

Jako, że nigdy wcześniej nie próbowałam przyklejać forniru a chciałam ten stolik zrobić jak najszybciej to zdecydowałam się na dosyć prosty zabieg, a mianowicie, wszystkie krawędzie dookoła zakleiłam szpachlą do drewna. Następnie całość zeszlifowałam aby powstała gładka powierzchnia i pomalowałam farbą akrylową do drewna, akurat ze śnieżki (turkusowa). Takiego koloru nie ma w sprzedaży ale można zapytać w sklepie czy nie mają mieszalnika do farby. Wtedy można wybrać sobie dowolny kolor. Mi taką farbę namieszali na miejscu, niestety minimalna ilość to 0,8l. Tyle nie potrzebowałam ale nie było możliwości wybrania innej pojemności.

 
Nigdy wcześniej nie używałam szablonów do malowania mebli ale widziałam dużo mebli wystylizowanych za ich pomocą więc stwierdziłam, że czas spróbować :) Szablony kupiłam w sklepie internetowym Hag-art, mają ich tam dosyć sporo do wyboru. Farbę jak już wspomniałam zakupiłam turkusową i miedzianą (farba w sprayu). Pomysł był taki, aby zrobić jak zwykle skarpetki :P. Skarpetki w kolorze miedzianym a cała reszta w kolorze turkusowym. Wstępnie na blacie też miał się znaleźć kolor miedziany ale kiedy go użyłam okazało się, że na ciemnym blacie praktycznie go nie widać więc zrezygnowałam z tego pomysłu.
 Jeśli chodzi o użycie szablonu to naoglądałam się dużo  filmików na yt i teoretycznie wiedziałam jak to zrobić ALEEE w praktyce okazało się, że nie jest to taka prosta sprawa. Przede wszystkim (z mojego doświadczenia) farbę należy nakładać dosyć szybko, gąbka nie może być też zbyt mocno nasiąknięta farbą (specjalna gąbka z rączką). Początkowo nakładałam zbyt dużo farby i wciekała pod szablon, rozmywała się i musiałam farbę ścierać i malować na nowo. Trzeba być przygotowanym na to że wzór nie wyjdzie idealnie, niestety nie jest to druk komputerowy ale i tak wygląda ładnie.

Kiedy skończyłam nakładanie farby cały stolik pomalowałam bezbarwnym lakierem do parkietów z Vidarona. Lepiej zastosować do często użytkowanych powierzchni właśnie taki lakier a nie lakier akrylowy ponieważ nie jest tak odporny na uszkodzenia. Blat malowałam chyba 4 razy ponieważ ciągle było widać na nim jakieś nierówności. Ciężko mi powiedzieć czym malować powierzchnie aby była idealnie gładka. Najpierw malowałam wałkiem z gąbki ale było widać każdy mój ruch. Kupiłam miękki pędzel i nim malowałam dalej, było już lepiej ale nie idealnie. Tak więc jeśli znacie jakiś sposób aby pomalować ładnie blat stołu to chętnie się dowiem. Mój nie wygląda pod światło idealnie ale jest do zaakceptowania :)

Tak prezentuje się gotowy stolik :) Trochę w stylu indyjskim (chyba) 
 




Pozdrawiam Kasia !