niedziela, 17 stycznia 2016

Odnawianie PRL-owskich mebli. Etap I.

Hej !
Tak jak ostatnio wspominałam dzisiejszy wpis będzie poświęcony PRL-owskim meblom mojej babci :)
Meble stały jakiś czas stały sobie w pokoju nieużywane. Ich los miał być jeden - wyrzucić i w ich miejsce kupić nowe meble z dykty, bo taki teraz w większości sklepów mamy asortyment. 
Przyjrzłam im się nieco i okazało się, że meble są to całkiem porządne. 
Zrobione są z drewnianych długich klocków, każdy sklejony ze sobą, a całość pokryta jest fornirem. 


Na zdjęciu powyżej widać jedynie szafę, ale obok po lewej jest również komoda. Jak się okazało jest ona połączona z szafą dnem. Nie ma również jednej ścianki. Jako że moim planem było ich rozłączenie, niestety musiałam meble rozłożyć na części pierwsze, co również nie było prostym zadaniem. Na razie pozostałam na tym etapie, w najbliższym czasie przetnę dno i dorobię brakującą ściankę do komody. 


Udało mi się (a raczej mojemu kochanemu narzeczonemu :) ) zeszlifować część lakieru z szafy. Fornir nie został uszkodzony więc myślę, że efekt końcowy będzie zachwycał. 
                                     

 Taki jest projekt, dosyć nowoczesny ale myślę, że pasuje do stylu mebli.
Na ekranie komputera prezentuje się całkiem dobrze, mam nadzieje że w rzeczywistości nie będzie gorzej. Czas pokaże. Na pewno zaprezentuje Wam efekt końcowy. 
                                    

Zdjęcia niestety niezbyt dobrej jakości ale może dorobię się lepszego sprzętu :)
Pozdrawiam i od następnego !
  Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz