wtorek, 12 stycznia 2016

Pierwsze kroki w blogowaniu... i poszewka handmade - jeleń

Witam Was wszystkich serdecznie. Zacznę od tego że nigdy w życiu nie pisałam bloga ! Dlatego sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie:) Postanowiłam coś zmienić w swoim życiu, a raczej odciąć się od tego, co nie daje mi szczęścia. Były studia, ciężkie studia, dobre studia.. i co z tego.. niestety nie cieszyły. Wykonywanie wyuczonego zawodu w ogóle przestało mnie satysfakcjonować.Dlatego postanowiłam zająć się tym co mnie cieszy i totalnie pochłania ! Czyli odnawianie mebli i innych zapomnianych przedmiotów ale nie tylko, także tworzenie nowych pięknych rzeczy. Bo największą frajdę sprawia mi uśmiech bliskich osób które zobaczą co udało mi się znowu zmajstrować :) Efekt końcowy zawsze albo prawie zawsze cieszy najbardziej :)

                                  
 
Pierwszą handmadeową rzeczą jaką Wam pokaże jest poszewka na poduszkę. Jest to efekt końcowy, ponieważ zapomniałam zrobić zdjęcia w trakcie jej tworzenia. 

Powstała ze starej nieco większej poszewki, którą zmniejszyłam. Jelenia rysowałam jakieś 2 miesiące temu na papierze i postanowiłam go przenieść na materiał. Udało mi się to za pomocą mazaków do tkanin.

Na prawdę super sprawa. Materiał taki można później prać w temperaturze do 40 stopni. Mojej poszewki jeszcze nie prałam ale myślę, że nie będzie z nią problemów.


Domownikom się bardzo spodobała. Coś czuję, że będę ich musiała zrobić trochę więcej. 

                                  

To tyle na dzisiaj. Następnym razem pokaże Wam jaki mebel aktualnie odnawiam. Dużo z nim pracy więc na efekty końcowe trzeba będzie trochę poczekać.

Pozdrawiam Was 
Kasia !

1 komentarz: